Meteory, meteoroidy i komety w literaturze pięknej
English summary: this page is an anthology of citations from literary works (most of them in Polish language) which feature meteors, meteorites, meteoroids, comets and other celestial bodies likely to collide with the Earth.
Niniejsza strona stanowi wybór cytatów z literatury pięknej, zawierających odniesienia do zjawisk takich jak meteory, meteoryty, meteoroidy, komety i inne obiekty kosmiczne mogące zderzyć się z ziemią. Z założenia nie umieszczam zatem w tej antologii tekstów stricte naukowych ani popularnonaukowych. Wyjątek stanowią niektóre utwory pochodzące z czasów, w których rozdział ścisłej wiedzy od literatury nie był tak ostry jak obecnie.
Wybór tekstów jest całkowicie subiektywny. Wpłynął na niego zarówno gust kompilatora jak i chęć pokazania przykładów tekstów z różnych epok; większość autorów można zaliczyć do tzw. klasyki literatury. Niektóre podobne fragmenty można odkryć szukając odpowiednich słów kluczowych w Wikiźródłach czy Google Books. Znacznie ciekawsze są jednak te cytaty, w których nie występują bezpośrednio nazwy opisywanych zjawisk astronomicznych (patrz np W Weronie Norwida). Zwykle nie umieszczam na tej stronie cytatów, w których meteory, komety itp. występują jedynie jako część prostego porównania (np. […] wyleciał w powietrze, wyrwał ze sobą pół pawilonu i niby meteor ognisty zatoczył wielką elipsę […] — Władysław Reymont, Ziemia Obiecana); oczywiście granica jest płynna, dla bardziej złożonych metafor albo szczególnie udanych porównań czasem robię wyjątek. Koncentruję się na literaturze w języku polskim. Fragmenty tych utworów, które są jeszcze chronione prawem autorskim, przytoczono zgodnie z prawem cytatu. Lista na pewno nie jest kompletna; jeśli znasz interesujący utwór, który by do niej pasował, skontaktuj się ze mną.
Cytowane fragmenty są uporządkowane alfabetycznie według autorów (anonimowe na początku). W krótkich, wyrwanych z kontekstu urywkach, które tu przytaczam, często gubi się sens całości, dlatego zachęcam do lektury nie tylko fragmentów ale i całych utworów.
Asnyk, Adam
Pożegnalne słowo
[…]
Może meteor błędny, nie kometa,
Chwilę nadziemskie olśniwszy etery,
Zgasnę w ciemnościach, […]
[…]
Sen grobów
[…]
Prawdą jest dla mnie ta dziewicza czystość,
Z którą płyniecie w światy idealne,
Jak meteorów różana ognistość.
[…]
Wspomnienie
[…]
Nikły meteor, lecz toruje drogę
I nieśmiertelność pragnień w piersiach szczepi;
[…]
Baczyński, Kamil Krzysztof
Astronomia
[…]
O, rozrąbać cień meteorów ciosem
snu jak toporem: na pół!
Elegie zimowe
[…]
Starcy o oczach z ołowiu,
dziewczęta o włosach z ognia!
Wiatr wiotko wami powiał,
gdzie stoję jak pochodnia.
Gdzie stoję jak pochodnia
przybity za włosy do komet
[…]
Z nieba czarnej tablicy gwiazdy kredowe zetrzyjcie —
— pejzaż i tak zgaszony jak wieczorna wieś,
bo nad żadne jezioro urojeń nie przyjdzie
łania ubiegła w trwogę, w zagasłych komet ogień,
łania z rubinowych łez.
Opowieść
[…]
Potem na krańcu morza niebo płynęło i na mnie
sypało gwiazdy zielone i coraz większy zamęt:
wirował i giął się nieboskłon wśród żółtych komet sklamrzeń,
zalało, porwało mnie w górę i znów odrzuciło jak kamień.
[…]
Poemat o Chrystusie dziecięcym
[…]
Upływały komety, upływał czas,
szły zwierzęta z obcych, pękatych wysp
i kładły rogi płasko przed dzieckiem świecącym od gwiazd.
[…]
Światy
[…]
Oczami napnę mosty zerwanej przestrzeni,
komety zarżą wprzężone w ogony.
Łatwo
po wąskim wietrze przejść na drugą stronę
brzęczącą kładką.
Barańczak, Stanisław
Pigalleryk
Marnie skończył w Paryżu Hipolit:
Z nieba spadł nań stutonowy bolid.
Ściśle, spadł on — ech, żal!… —
Na cały Plac Pigalle
Pełen dziw, zdzir, wydr, pind, lal i lolit.
Broniewski, Władysław
Kometa
[…]
Ach, muszę się wypalić do dna i do końca,
jak światła wędrujące po gościńcach mlecznych,
zanim upadnę gwiazdą obłędem płonącą,
kometą snów bolesnych, a światu zbytecznych.
Poeta i trzeźwi
[…]
Wplątany w włosy komet,
chwytam cienie Andromed,
patrzę w Luny twarz młodą.
[…]
Przypływ
W morze spienione, w szumiące morze
gwiazdy spadały i nikły.
[…]
fala ginęła, fala wracała,
jak miłość, której nie trzeba,
i obojętna gwiazda spadała
z obojętnego nieba.
[…]
Ach! ona świeci blaskiem wspaniałym
w gwiazd spadającym hymnie!
[…]
Czechowicz, Józef
Dno
żelazny świat tej łodzi
dotknięty kometą granatu
tonął odchodził
pionowo w słoje wody burej
[…]
Przemiany
Żyjesz i jesteś meteorem
lata całe tętni ciepła krew
rytmy wystukuje maleńki w piersiach motorek
od mózgu biegnie do ręki drucik nie nerw
[…]
Otóż i jesteś umarły
w mechanizmie poruszają się kółka ale nie te
przez zepsucie się małej sprężynki
spadłeś piękny meteorze
na zupełnie inną planetę
We czterech
[…]
Jest nas czterech na starcie
jest nas czterech na złotej linii komety
jest nas czterech (to ja jestem czwarty)
jest nas czterech celujących do mety
[…]
Więzień miłości
Kochankowie spotykają się nocą
w październiku spada z nieba dużo meteorów
[…]
Gałczyński, Konstanty Ildefons
Koniec świata. Wizje świętego Ildefonsa, czyli Satyra na Wszechświat
[…]
Kosmiczna zaczęła się chryja
z całą straszliwą atmos-
ferą. Vide św. Jan,
Apokalipsa — Pathmos:
Słońca zgasły i gi-
nęły, tonęły w oddali.
Gwiazdy spadały jak figi,
a Żydzi je sprzedawali.
[…]
Słowa zwycięskie
[…]
Słowa — kule ogniste,
słowa — błyskawice syczące,
słowa — cwałujące konie —
meteory lecące z gwizdem!
[…]
Herbert, Zbigniew
Drży i faluje
[…]
z atomów punktów włosów komet
buduję trudną nieskończoność
[…]
Wybrańcy gwiazd
[…]
ale gwiazdy
na samą myśl
że byłyby jego ziemią
przerażone spadają
[…]
Św. Jan Ewangelista
Apokalipsa świętego Jana
Tłumaczenie: Bibilia Tysiąclecia, IV wydanie.
[…]
I gwiazdy spadły z nieba na ziemię,
podobnie jak drzewo figowe wstrząsane silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce.
[…]
I trzeci anioł zatrąbił:
i spadła z nieba wielka gwiazda, płonąca jak pochodnia,
a spadła na trzecią część rzek i na źródła wód.
A imię gwiazdy zowie się Piołun.
I trzecia część wód stała się piołunem,
i wielu ludzi pomarło od wód, bo stały się gorzkie.
[…]
I piąty anioł zatrąbił:
i ujrzałem gwiazdę, która z nieba spadła na ziemię,
[…]
I inny znak się ukazał na niebie:
Oto wielki Smok barwy ognia,
mający siedem głów i dziesięć rogów
— a na głowach jego siedem diademów.
I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:
i rzucił je na ziemię.
[…]
Kasprowicz, Jan
Dies Irae
[…]
Enoch i Eliasz z proroczymi księgi
przyszli obwieścić szalonemu światu
Pańskiego gniewu moc.
Lecz nim zdołali rozedrzeć swój płaszcz,
nim głos wytrysnął z przepełnionych łon,
padli w zamęcie spadających gwiazd,
[…]
Konopnicka, Maria
Credo
[…]
Wierzę, że błędnych komet blask zagasa zwolna;
Wierzę, że ludzkość wiecznie łudzić się nie zdolna,
[…]
Gabrieli
Imię twoje nie było „wiosna” ani „róża”,
Ani w łunach po niebie chodząca „kometa”,
Ani pełna jasności błyskawicznej „burza”…
Ale na pierwsze imię było ci: "kobieta"
[…]
Modlitwa Ezdraszowa
[…]
I komet miecz zapalasz. I wołasz go zasię
I gasisz jak pochodnią, i porzucasz w czasie,
Jako proch osypany i popiół wzgardzony.
[…]
Na zjazd weteranów z r. 1831
[…]
I ojczystej ziemi klęski, komet ognie Boże!
[…]
Tarcza Scypiona
[…]
Noc. Kartagina jako stos się pali,
Ciskając w niebo iskry, gwiazdy, słońca
I rozwichrzone komety z korali,
[…]
Unici
[…]
Bom myślała, że oto nad cerkiewne banie
Kometa z krwawą płachtą mietlicy swej stanie.
[…]
Odmiana tekstu:
[…]
Bom myślał, że w te cerkwie i te głowy popie
Kometa godzić będzie na niebieskim stropie
[…]
W błyskawicznym pociągu
[…]
W huku, w tętencie,
W komet warkoczu,
Buchając skrami
[…]
Pędzą zawzięcie…
[…]
Widzenie Korsyki
[…]
Nie zorza tu, ale kometa stoi
U morza bram, u skalnych tych podwoi,
Na szczytach tych ma piorun złoty dom.
[…]
Z ksiąg Sybilli
[…]
Znak jest! Znak poda! Widzialny znak wszędzie!
. . . Kometa gniewu przez niebiosa leci…
Duch tchnie… a piorun z popiołów zaświeci!
Z teki Artura Grottgera
[…]
I gwiazdy nagle tryskały w przestworze,
[…]
I jako żagiew, co śmierć ją podsyca,
Trupią jasnością gorzała — kometa.
[…]
Ptakom jest dano do gniazd wracać z wiosną;
Ci zaś na piasku zostaną czerwonym
I pod błyskami komet kędyś posną,
[…]
Za jedno Ciebie…
[…]
Za mleczne drogi, ku świtom rzucone,
Za mgłę, co kryje komety na niebie,
Za noc i ciemność — błogosławię Ciebie!
[…]
Krasiński, Zygmunt
Do D. Po śmierci
[…]
Co mi, że latam i wieję, i płynę?
Że mnie witają po drodze komety?
Że, gdy na tęczę ciało me rozwinę,
W łuku mych ramion przechodzą planety?
[…]
Nie-boska komedia
[…]
Kometa na niebie już błyska — dzień strasznego sądu się zbliża.
[…]
On nie wie, co gada, ale ja ci ogłoszę, co by było, gdyby Bóg oszalał. [bierze go za rękę] Wszystkie światy lecą to na dół, to w górę — człowiek każdy, robak każdy krzyczy: „Ja Bogiem” — i co chwila jeden po drugim konają — gasną komety i słońca. […]
[…]
Makuszyński, Kornel
120 przygód Koziołka Matołka
[…]
Rzekł mu potem: — „Dziś na ziemię
Będą złote spadać gwiazdy.
Siądź na jedną, jeśli Wasze
Takiej się nie boisz jazdy!”
„Raz śmierć kozie!” — kozioł wrzasnął,
Widząc gwiazdę spadającą.
Skoczył śmiało i już leci,
Tylko bardzo mu gorąco.
[…]
Miciński, Tadeusz
Czarne Xięstwo
[…]
Ach, moich szaleństw złowieszcze bachmaty
wichrem spadających komet
uniosły mię w zamek Chimery —
[…]
Droga Mleczna
[…]
Ścigajmy lśniące
komet hurysy —
a jako lampy mdlejące
oświetlą nam miesiące
grobów cyprysy.
[…]
Emir Rzewuski
Wiersz z „Nietoty” (patrz też niżej: hasło „Nietota”).[…]
Niebo wieczorne nad grobem Jezusa:
kometa Enke!
[…]
Jan z Lejdy (1535)
[…]
Zasiadam tron — niech wiedzą, żem król!
korona z korali — w sercu ból.
Zmilkli walczący — mrok grobowy —
komety w górze wian cierniowy.
[…]
Lucifer
[…]
Ja komet król — a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę —
[…]
*** (Magia mej duszy niechaj Cię wywoła…)
Magia mej duszy niechaj Cię wywoła
z zarzewia komet czy z mroku przepaści —
przyjdź — ustroimy w lotus nasze czoła
i gibkie ciała nasze nard namaści.
[…]
Niedokonany. Kuszenie Chrystusa Pana na pustyni.
[…]
Smutną jest istność moja aż po niewiadomy, ostatni bezkres mroku, którego nie rozświetlą nigdy lecące komety — w tym zaśmiertnym wymiarze — gdzie skończyło się wszelkie pragnienie, a rozpoczyna się wieczność męki.
[…]
Żeglarz, sparty zatorem kry, próbuje wyrozumieć z odgięcia igły magnetycznej nie znany mu południowy prąd: w proporcji robaka ziemnego do lecących nieskończonością komet — wysiłek człowieka i mój: na magicznym zodiaku Trismegisty kreślę hiperbolę wybawienia.
[…]
Aż wstąpiłem na wierzchołek Góry świata. Widma napełniają tę najokropniejszą z pustyń, płacząc bez dźwięku wśród strzaskanych mauzoleów i kolumn — wystygłe zielsko law oplątało cudne bareliefy czyśćca i doliny łez, rozpalone meteory zionęły tu ogniem, czarny mróz druzgotał emaliowane sarkofagi. W ponurym tłumie tlił się duch gwiazdy, która umarła za świat.
[…]
I poczęły się trząść sklepienia od wichru błyskawic — czerń oszalałych duchów żąda, abym rozdarł na ołtarzu nicości Syna Bożego i wzdrygnął duszą Milczącej Otchłani. I czytałem w głębiach nieba, pytając o przeznaczenie — i upadło siedem meteorów i błękitnym wężem wyrzeźbiło na mrokach imię Emanuel.
[…]
[…] każdy z ludzi fizycznie był mikrokosmosem swojej planety, na której żył, duszą zaś był symbolem gwiaździstej otchłani nieba, meteorów, mgławic, a przede wszystkim nieskończoności — i w mikrokosmosie tym odbijała się Anamneza wszechbytu […]
[…]
Nie pragniesz tiary królów? Zali jesteś tak widzącym, że pojąłeś, iż największa potęga wśród Samotności mści się nasrożej? Czy jesteś też jednym z nieba strąconych, który już poznał otchłanie, lecąc w nie jako meteor? […]
[…]
Przy latarni wprowadzono więźnia na schodki i kiedy właśnie leciał meteor przez niebo, zakładano mu stryk na szyję — zbliżył się kapłan ze znakiem Zbawienia i Miłości, ale więzień, młody, zuchwały Buntownik, odsunął go spokojnie, lecz i bez śmiechu — wszedł na ostatni już schodek, który mu poderwano spod nóg. Ujrzał meteor. — Zawisnął rękoma, jakby chciał dać jakiś znak…
[…]
Nietota
[…]
Jestem — a nie będę: gdy niemowlęta wyrosną i pochylą się im grzbiety, gdy przelecą wagony nadziemne, jak meteory nad wirchami Tatr i nad kopułą wgiętą, modrą, straszliwą Oceanu, nad Andami w przepaściach ich, nad płaskowyżem Pamiru i jeziorem Rakszasów wśród zamarzłych, niebosiężnych gór Hiamawatu…
[…]
Modlę się do Ciebie, Twórco mroku we mnie, Twórco tych szalejących mórz w ciemnościach, które wyją szturmem na górach lodowych!
Modlę się meteorami, które przelatują nad milczeniem w otchłani: krótkim mignięciem ostrza w chmurze lecących widm; wlokącą się nicią Ariadny w labiryntach bez czasu i przestrzeni; lub uroczyście wolno wtaczając się, jakby posągiem Światowida na rydwanie ku mrokom i zagasając tak nagle, jakby pękło serce.
[…]
Noc św. Jana
[…]
ja błogosławię —
Starzec gór —
wyższych nad błędne komet szlaki —
z gór — które są podnóżkiem tronu
Tego — co większy niż ja…
[…]
Reinkarnacja
[…]
Słucham objawień Twych w głębinie —
komety się krzyżują w mroku,
okręt mój w Ciemność Bożą płynie.
[…]
Strach
[…]
Ziemia się rozwarła
i jęło zapadać oberwisko meteorów
w ziejącą wśród głazów szczelinę.
[…]
Walka o Chrystusa
[…]
Wnętrza Ziemi najchętniej karmią glisty i krety; przyciągają bryły i odpychają Aniołów, jak ziemia odtrąca magnetyzm komet.
[…]
Pokazują ludzie ciemni zawsze to, czego dowieść pragnęliby… […] Bitwa pod Grunwaldem — jasne: deszcz spadających meteorów w regionie Smoka… Kopernik symbol obrotu ziemi, niemcy temu zaprzeczali; Melanchton zodjakalny skorpion—denuncjował do wladz — czyli do ładu — Natury. Więc Grunwald był walką pojęć astralnych.
[…]
Wiatr halny
[…]
Wśród mokradeł ognik się rozjarza —
tam Kometa chce mi wróżyć, mówi… żem Daleki,
że mam szczęście niezgadnione, jak na górach żarza…
[…]
Mickiewicz, Adam
Ałuszta w nocy
[…]
Wtem budzą mię rażące meteoru błyski,
[…]
Dziady (część III)
[…]
Noc smutna w więzieniu, tam w mieście wesele,
U stołów tam muzyki huczą;
Przy pełnych kielichach śpiewają minstrele,
Tam nocą komety się włóczą:
Komety z oczkami i z jasnym warkoczem.
[…]
Kiedy spójrzę w kometę z całą mocą duszy,
Dopóki na nią patrzę, z miejsca się nie ruszy.
Tylko ludzie skazitelni,
Marni, ale nieśmiertelni,
Nie służą mi, nie znają — nie znają nas obu,
Mnie i Ciebie.
[…]
Gwiazdo spadająca!
Jaki szał
W otchłań cię strąca
[…]
Z jasnego słońca
Kometo błędu!
Gdzie koniec twego pędu?
[…]
Widzisz tych świateł tysiące,
Jakby gwiazdy spadające?
Ten ognistych ciąg łańcuchów?
To powietrznych roje duchów.
[…]
Grażyna
[…]
Jakiż to płomień nad głową mu błysnął?
Jak oderwana gwiazda przez niebiosa
Spada, z długiego żary trzęsąc włosa,
Tak on brzeszczotem koło stropu cisnął
[…]
Konrad Wallenrod
[…]
I Konrad cierpiał — ale spójrzyj w oczy:
Ta wielka, na pół otwarta źrenica
Jasne z ukosa miotała pociski,
Niby kometa grożący wojnami,
[…]
Pan Tadeusz
[…]
Głowa do włosów, włosy pozwijane w kręgi,
W pukle, i przeplatane różowymi wstęgi,
Pośród nich brylant, niby zakryty od oczu,
Świecił się jako gwiazda w komety warkoczu —
[…]
Ówdzie orzeł szerokim skrzydłem przez obszary
Zaszumiał, strasząc wróble jak kometa cary;
Zaś jastrząb, pod jasnemi wiszący błękity,
Trzepie skrzydłem jak motyl na szpilce przybity,
Aż ujrzawszy śród łąki ptaka lub zająca,
Runie nań z góry jako gwiazda spadająca.
[…]
Ten z gołą głową; inni, jak gdyby obłokiem
Obwiani, idąc, na wiatr puszczają zasłony,
Ciągnące się za głową jak komet ogony.
[…]
Dziś oczy i myśl wszystkich pociąga do siebie
Nowy gość, dostrzeżony niedawno na niebie:
Był to kometa pierwszej wielkości i mocy,
Zjawił się na zachodzie, leciał ku północy;
Krwawym okiem z ukosa na rydwan spoziera,
Jakby chciał zająć puste miejsce Lucypera,
Warkocz długi w tył rzucił i część nieba trzecią
Obwinął nim, gwiazd krocie zagarnął jak siecią
I ciągnie je za sobą, a sam wyżej głową
Mierzy, na północ, prosto w gwiazdę biegunową.
[…]
Owoż astronomowie planetę, kometę,
Uważają tak jako mieszczanie karetę;
Wiedzą, czyli zajeżdża przed króla stolicę,
Czyli z rogatek miejskich rusza za granicę;
Lecz kto w niej jechał? po co? co z królem rozmawiał?
Czy król posła z pokojem, czy z wojną wyprawiał?
O to ani pytają.
Pomnę, za mych czasów,
Gdy Branecki karetą swą ruszył do Jassów I za tą niepoczciwą pociągnął karetą
Ogon targowiczanów, jak za tą kometą —
Lud prosty, choć w publiczne nie mieszał się rady,
Zgadnął zaraz, że ogon ów jest wróżbą zdrady.
Słychać, że lud dał imię miotły tej komecie,
I powiada, że ona milijon wymiecie”.
[…]
Król krzyknął: «Patrzcie, co się na niebie wyrabia»
Spójrzą, alić nad głowy suwał się kometa
Drogą, jaką ciągnęły wojska Mahometa:
Z wschodu na zachód; potem i ksiądz Bartochowski,
Składając panegiryk na tryumf krakowski,
Pod godłem Orientis Fulmen, prawił wiele
O tym komecie; także czytam o nim w dziele
Pod tytułem Janina, gdzie jest opisana
Cała wyprawa króla nieboszczyka Jana
I wyryta chorągiew wielka Mahometa,
I ów taki, jak dziś go widzimy, kometa”.
„Amen - rzekł na to Sędzia - ja wróżbę Waszeci
Przyjmuję; oby z gwiazdą zjawił się Jan Trzeci!
Jest na zachodzie wielki dziś bohater; może
Kometa go przywiedzie do nas; co daj Boże!”
Na to rzekł Wojski, głowę pochyliwszy smutnie:
„Kometa czasem wojny, czasem wróży kłótnie!
Niedobrze, iż się zjawił tuż nad Soplicowem:
Może nam grozi jakiem nieszczęściem domowem.
[…]
Miłosz, Czesław
Kołysanka
[…]
Nie bójcie się, tam w górze nie szrapnele –
po prostu leci ogień sennych gwiazd.
[…]
Miasto
[…]
I los – jak niebo, kiedy się rozdziela
Linią ognistą.
[…]
Paryż 1951
[…]
Co się od naszych dłoni
I od serc naszych zaczyna,
Trwać będzie dłużej niż echo,
Dłużej od gwiazd spadających.
[…]
Powolna rzeka
[…]
Widział na piaskach rzucone postacie
pod światłem planet lecących ze stropu,
[…]
Traktat moralny
[…]
Myślę, że robią bardzo źle,
Bo upajają się pozorem.
Sami są tylko meteorem
[…]
Traktat poetycki — IV. Natura
[…]
I gdzie złamane zostało przymierze?
Czy w ogniach wojny, w trzasku meteorów,
[…]
W malignie 1939
[…]
Podobna do ram rozbitego lustra,
Nicość bez jednej nawet gwiazdy spadającej.
[…]
Zoile
[…]
Świat buchnie różą, tryśnie meteorem.
[…]
Młodożeniec, Stanisław
XX wiek
[…]
odwarszawiam kometuję dosłoneczniam
AEROPLAN AEROPLAN
[…]
Norwid, Cyprian Kamil
Bema pamięci żałobny — rapsod
[…] I po ostrzach, jak gwiazda spaść nie mogąca, przeświéca, […]
Bezimienni
Teleskopowa, oj! kometo.
Przelatująca w dzień słoneczny,
Gmin cię nie witał niestateczny,
Astronom ledwo z baszt, lunetą!
[…]
„Jeruzalem! o Jeruzalem!
Bez strażników i wieżyc grodzie.
Zawsze nie w czas, lub zawsze nie ty,
Teleskopowe znasz komety.”
Duchów walka
Niech się podniesie na Zachodzie głowa,
To zaraz wstęga na nią orderowa
Znad Newy leci, jak meteor złoty;
[…]
Fortepian Szopena
[…]
— Kłos?… gdy dojrzał — jak złoty kometa —
Ledwo że go wiéw ruszy —
Dészcz pszenicznych ziarn prószy,
Sama go doskonałość rozmieta…
VIII
Oto patrz — Fryderyku!… to … Warszawa:
Pod rozpłomienioną gwiazdą
Dziwnie jaskrawa — —
[…]
Nekrolog Fryderyka Chopina
[…]
Umiał on najtrudniejsze sztuki zadanie rozwiązywać z tajemniczą biegłością — umiał bowiem zbierać kwiaty polne, rosy z nich, ani puchu nie otrząsając najlżejszego. I umiał je w gwiazdy, w meteory, że nie powiem: w komety, całej świecącej Europie, ideału sztuką przepromieniać.
[…]
Pierścień Wielkiej Damy
[…]
Bo na cóż stałym być względem komet,
Których odmieniły się obroty? — —
[…]
W Weronie
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu —
Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy od ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu —
Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
Że dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;
A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka!
Owidiusz
Przemiany / Metamorfozy (księga II)
[…]
At Phaethon rutilos flamma populante capillos
volvitur in praeceps longoque per aera tractu
fertur, ut interdum de caelo stella sereno
etsi non cecidit, potuit cecidisse videri.
[…]
Tłumaczenie Brunona Kicińskiego.
[…]
Lecz Faeton, któremu ogniem włosy płoną,
Z wysokości, mijając przestrzeń niezmierzoną
Spada jak gwiazda w nocy, kiedy miesiąc świeci —
Choć nie spadła, a przecie zdaje się, że leci.
[…]
Pasek, Jan Chryzostom
Pamiętniki
[…]
Ten zdrajca najpierwszy był tej wojny podnietą. Który postępek, że się samemu nie podobał niebu i oczywisty na ojczyznę nasze zaciągnął gniew boży, bo zaraz, jak o tym poczęto traktować, pokazał się na niebie straszny i wielki kometa, który przez kilka miesięcy trwając swoją oczom ludzkim groził srogością i im bardziej trwał, tem bardziej serca truchlałe trwożył ominując niedobre effekty, które potem nastąpiły dla zawziętości i fakcyj ludzi złych, którzy swoje promowując interesa ojczyznę wniwecz obrócili bardziej niżeli nieprzyjaciele.
[…]
Tego roku pokazał się kometa na zachodzie, książę Dymitr (Wiszniowiecki) hetman wielki koronny umarł.
Przerwa-Tetmajer, Kazimierz
Credo
[…]
I tylko dziwna, mistyczna, szalona
chęć tą ohydną wstrząsnąć ziemi bryłą,
świat cały, jak jest, pochwycić w ramiona,
[…]
jest naszą wiarą. A choć czasem ona
omdlewa w piersiach, to wnet zmartwychwstawa,
jako z popiołów Feniks, odrodzona,
i jak kometa błyska ludziom krwawa,
której płomienie może świat zażegą.
[…]
De profundis
[…]
Lepiej już iście jak meteor minąć,
gdzieś na przepastny morski zabiec szlak
i zginąć,
niż być bezsilnym tak!…
Ekstaza
[…]
Melodią jesteś i harmonią cała!
Rzucona kędyś w dalekie przestwory,
jako przelotne świecisz meteory — —
pieśń twej piękności promienieje, pała…
[…]
Grób poety
[…]
Pieśń tryumfu mu zahucz! Oto już nic zgoła
wolnej, skrzydlatej duszy krępować nie zdoła…
W przestworzu od gwiazd skrzących i komet ognistem
lecieć będzie z błyskawic trzaskiem i prześwistem…
[…]
Zamyślenia (XXI)
Boże ukryty tam gdzieś na niebiosach!
Ileż to razy, w rozwichrzonych włosach,
z załamanymi na oczach rękami,
[…]
przez grzmot ciemności i gwiazd huragany,
odmęt dróg mlecznych, warczące mgławice,
huk i wir komet o złotych ogonach,
[…]
dusza ma leci do Cię, przed Twój próg
całą tę wzgardę, którą w nią wtłoczyła
ludzkość nikczemna, zła, ciemna i zgniła,
rzucić i pytać: czy, patrzysz Ty, Bóg!
Rej, Mikołaj
Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego (rozdział 10 „Ksenokrates”)
[…]
Także i ine znaki, co długo latają
Zapaliwszy sie, poki w wodę nie wpadają,
Wszytkoć to są ty prochy, co z ziemie powstają,
Zwłaszcza kiedy ich wiatry społu nie zbijają.
Naszym sie oczom tak zda, że gwiazdy spadają;
Ano od nich ty prochy, co sie zapalają.
[…]
Przybyszewski, Stanisław
Nad morzem
[…]
Rozpryskujące się meteory wichrzą w mym sercu, z namiętnym pożądaniem tulę do mej piersi twój gorączką spiekły zmrok, i piję, chłonę w chciwym pragnieniu moje wielkie szczęście —
[…]
Sapkowski, Andrzej
Głos rozsądku 4
[…]
Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie, dla których zabójcze jest żelazo. Nie, Iola, nie każde żelazo, ale wyłącznie to, które pochodzi z meteorytu. Pytasz, co to meteoryt? To spadająca gwiazda. Widziałaś pewnie nieraz spadającą gwiazdę, krótką, świetlistą smugę na nocnym niebie. Widząc ją, wypowiadałaś zapewne jakieś życzenie, może był to dla ciebie kolejny powód, by wierzyć w bogów. Dla mnie meteoryt jest tylko kawałem metalu, który spadając zarywa się w ziemię. Metalu, z którego można zrobić miecz.
[…]
Schulz, Bruno
Kometa
[…]
Bolida pędził dzielnie, rwał z kopyta jak rumak ambitny, ażeby dosięgnąć mety zawczasu. Moda sezonu biegła z nim razem. Przez czas jakiś leciał on u czoła epoki, której nadawał swój kształt i imię. Potem zrównały się te dwa dzielne bieguny i szły równolegle w wysilonym galopie, serca nasze biły solidarnie wraz z nimi. Potem jednak moda wysunęła się z wolna naprzód o długość nosa, wyprzedziła niestrudzonego bolidę. Ten milimetr zadecydował o losie komety. Była już przesądzona, raz na zawsze zdystansowana. Już serca nasze biegły z modą, zostawiały z wolna w tyle świetnego bolidę, patrzyliśmy obojętnie jak bladł, malał i stał w końcu zrezygnowany na horyzoncie, bokiem przechylony, biorąc już na próżno ostatni zakręt na swym zakrzywionym torze, daleki i błękitny, na zawsze nieszkodliwy.
[…]
Sienkiewicz, Henryk
Ogniem i mieczem
Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich Pól i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów tatarskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. […]
[…]
Quo vadis
[…] Co do mnie, drwię z wróżb i losów. Wczoraj noc była ciepła i widziałem gwiazdy spadające jak deszcz. Niejednemu czyni się niemiło na taki widok, ale ja pomyślałem sobie: jeśli między nimi jest i moja, to mi przynajmniej towarzystwa nie zbraknie!…
[…]
Słowacki, Juliusz
Beniowski (pieśń III)
[…]
Już widział dziesięć przynajmniéj Andromed
Do skał przykutych srogimi żelazy,
Z warkoczem, który wisi jak u komet —
[…]
Dajcie mi tylko jedną ziemi milę…
[…]
Dajcie mi gwiazdę mniejszą od miesiąca,
Kometę złotym wiejącą szwadronem,
[…]
Gdy noc głęboka wszystko uśpi i oniemi…
[…]
Tysiące gwiazd nade mną na błękitach świeci,
Czasem ta, w którą oczy głęboko utopię,
Zerwie się i do Polski jak anioł poleci;
[…]
Król-Duch (rapsod I)
[…]
Ukazał się wid… Piękność… córka Słowa,
[…]
Słońce lecące trzymała nad czołem,
A miesiąc srebrny pod nogami gniotła;
Szła nad lasami i leciała dołem
Nad chaty, jako komeciana miotła;
[…]
Zwalony w dzikich trawach, przy strumieniu,
Posąg… w jutrzenki światłach — jak w płomieniu…
[…]
— Wtem barbarzyniec ją tak ciął, że głowa
Jak lampa, która ciemność rozweseli,
Skoczyła… chwilę na błękicie trwając,
Jak gwiazda… potem błysnęła spadając…
[…]
Ówdzie zaś gwiazda biegła i spojrzała
[…]
A nie Bóg nad tą żywota fortecą
Zgwałconą twarzy pokaże? to przecie
Komety złote na niebie przylecą
[…]
Żem wyzwał słońca twoje i księżyce,
I meteorów ogniska, i burze
I przeciw gniewom twoim niósł przyłbicę,
Żem chciał zobaczyć, sługa — komu służę?
— Żem chciał zobaczyć, Panie! twoje lice,
[…]
A żadna gwiazda z tych gwiazd przerażona
Nie przyleciała? Krwi się nie napiła?…
[…]
A wtem przyleciał giermek zadyszany
I te wyrazy z ust wyrzucił skore:
„Panie! Ogromny znak jest ukazany!
Na niebie miotła płomienista gore”.
[…]
A sam wybiegłem na ganek odkryty,
Z którego widok szedł po okolicy
Na drżące wielą gwiazdami błękity,
Poddane jednej ogromnej gwiaździcy…
Ta, jako wielki miecz z pochew dobyty,
Karbunkuł miała czerwony w głowicy,
A ten się błyskał i mienił na zarzy
Jak oko w ducha niewidzialnej twarzy.
Wtenczas… w tej gwieździe oczyma usiadłem
I mocowałem się z nią jak z szatanem;
Truciznami ją serdecznymi jadłem,
Trawiłem jadów duchowych gryszpanem.
Więc czasem ona — a czasem ja bladłem…
Ażem nareszcie padł, jednym kolanem
Przyklękły… dysząc… przejasnymi świty
Jak rycerz w szrankach dzidą w pierś przebity.
I obaczyłem w gwieździe niby znamię
Ognistsze… powiek mgnięcie i błysk oka:
Wtenczas uczułem, że mi ducha łamie
Na wieki jakaś moc — straszna — głęboka.
Więc obróciwszy ku ludziom przez ramię
Twarzy — i palcem ognistego smoka
(Który w niebiosach wił jasnym ogonem)
Wskazując, rzekłem: „Przyszła z moim zgonem
Kometa”. […]
[…]
Lecz ja na tobie nogę postawiłem
I dalej szedłem; a jużem był boży.
— Morza się cofną, góry pójdą pyłem
I świat się komet deszczami zatrwoży,
Gdy duchem spełnię — co ciałem spełniłem;
Duch — ukazany w pierwszej świata zorzy…
Któremu Pan Bóg swych zasłon uchyla,
A lat tysiące są jak jedna chwila.
Ksiądz Marek
[…]
Ponieśli dalej sztandary,
Poszli dalej z bronią w ręku,
A ta pieśń na fundum wiary
Anielskiego pełna jęku,
Ściąga nam cudy, zjawienia,
Przelotne niebios humory,
Gwiazdy z grzywą, meteory,
Nocne słońca — łby z płomienia,
Szwadrony w zbrojach nieznanych,
Po obłokach malowanych,
Idące truchtem i cwałem;
[…]
To duchy okryte zbroją
Na ramionach moich stoją!
I kończą się gdzieś w bezkońcach,
W świecie, gdzie gwiazd zawierucha,
W gwiazdach, w meteorach, w słońcach,
Za słońcami — w słońcu ducha.
[…]
Ten Chrystus strasznej bladości,
Z dziurami na wylot w kości,
Ubiczowany i krwawy,
Jak kometa, co z podróży
Powraca […]
Lilla Weneda
[…]
Widziałeś, Ślazie, komety czerwone
Z długimi chwosty — co tu wróżą zmianę,
Komety, co jak wiedźmy rozczochrane
Goniły za mną aż do Jeruzalem,
Grożąc mi chłostą, krzyżem albo palem.
Cóż mi zrobiły?! — Kiedy będzie trzeba,
Te straszne gwiazdy palcem zetrę z nieba.
[…]
Odpowiedź na „Psalmy przyszłości”
[…]
Honor myślom! z których błyska
Nowy duch i forma nowa!
Bo są światu, jak zjawiska,
Jak jutrzenka są różowa,
Jak ogniste meteory,
Stopom ludu podesłane
[…]
Z komet, z meteorów cyfer
Czytaj przyszłość, wieszczu młody.
[…]
Więc się bój: — bo Duch się wdziera
Już podnosi góry, wieże.
„Słaby” — mówisz — „rzeź wybiera” —
A czy wiesz, co on wybierze?
Może ludów zatracenie —
Może nam przyniesie w dłoni
Komet wichry i płomienie,
W których drży król — matka roni —
Działa, wozy, hufce, konie
Ogień pali — ziemia chłonie…
[…]
Pan Tadeusz (fragmenty poematu)
[…]
Tymczasem nadchodziła ta okropna zima —
Twarda, groźna, iskrząca się komet oczyma,
Którą w Litwie przeczuwał wcześnie naród cały;
[…]
Samuel Zborowski
[…]
To z niebios anioły zrywa
I znosi… jak gwiazdy na ziemię…
[…]
[GWIAZDA] Przeleciałam przez ciemnie.
[…]
Sen Srebrny Salomei
[…]
Ach, Boże mój!
Dlaczego ta noc taka cicha?
Dlaczego tych gwiazd taki rój?
Dlaczego jedna, zda się, wzdycha?
A druga leci gdzieś z daleka?
A trzecia krwawa, jak pies szczeka
I na błękitach mi ujada;
A czwarta — ach, a czwarta spada
I nad Gruszczyńcami zgasła.
[…]
Bo ta przy srebrnym warkoczu
Twarz biała jak u komety,
[…]
W pamiętniku Zofii Bobrówny
[…]
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj — bo to są najlepsi poeci.
[…]
Staff, Leopold
Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą
[…]
Nie przyszły ciebie poprzeć karabiny
Ni wiodły za cię bój komety w niebie,
[…]
Rzut w przyszłość
Więc jak się wielkie poematy pisze?
Nie kometami szastając po niebie
[…]
Szymborska, Wisława
Atlantyda
[…]
Meteor spadł.
To nie meteor.
Wulkan wybuchnął.
To nie wulkan.
Ktoś wołał coś.
Niczego nikt.
Na tej plus minus Atlantydzie.
Dom wielkiego człowieka
[…]
Najbardziej niepokoił go przelot komety.
[…]
Liczba Pi
[…]
O, jak krótki, wprost mysi, jest warkocz komety!
[…]
Spadające z nieba
Przemija magia, chociaż wielkie moce
jak były, są. W sierpniowe noce
nie wiesz, czy gwiazda spada, czy rzecz inna.
I nie wiesz, czy to właśnie rzecz, co spaść powinna.
I nie wiesz czy przystoi bawić się w życzenia,
wróżyć? Z gwiezdnego nieporozumienia?
Tak jakby wciąż stulecie było niedwudzieste?
Który błysk ci przysięgnie : iskra, iskra jestem,
Iskra naprawdę z ogona komety,
[…]
Tuwim, Julian
Ab Urbe Condita
[…]
Postawiła, dnem do góry, skrzynkę na ruinach,
Podparła ją — meteorem: jakimś szczątkiem Miasta
I zawołała nieśmiertelnym tonem:
„Do chierbaty, do chierbaty,
Do świeżego ciasta!”
[…]
Bal w operze
[…]
A na scenie Satanella
Chwyta gwiazdy w tamburino,
Tarantella, tarantella
Meteorów serpentyną,
Satanella — młynek rtęci,
Satanellę niebo kręci
[…]
Jak powstał ten wiersz
Przeczytałem w gazecie „Zjawiska niebieskie”,
Że zbłąkana kometa zbliża się do ziemi;
[…]
Kwiaty polskie
[…]
Poezjo! jakie twoje imię?
Tworząca? Cóż ty tworzysz? Siebie.
Krzesiwem jesteś — ogniem — dymem —
Żniwem się złocisz w samym siewie.
Sypiesz się w ciemność gwiazdospadem,
Więc biegnę w noc na gwiazdobranie.
Nie ma ich. Tylko mi zostanie
Świetlisty w oczach ślad — spadanie:
Ty gwiazdą jesteś i jej śladem.
[…]
Pośród zawrotu planet, komet,
Sławnych Kasjopej i Andromed.
[…]
*** (Są takie bardzo dziwne, bolesne istnienia…)
[…]
Są takie: piękne, ciche i na serce chore…
Są jak upadające bez powodu gwiazdy…
[…]
Warszawa rozbłyskana
[…]
Rozbłyskana! Nad Polską przeleć meteorem,
Świetlistym dla poetów stań się poematem!
Spójrz! I Wisła się dziwi, kiedy w nią wieczorem
Wbijasz ostre sztylety kolorowych świateł.
I dziwi się z pomnika toruński Astronom,
Jakie to nowe świecą na niebie komety,
[…]
Wergiliusz
Georgiki (księga I)
[…]
Saepe etiam stellas uento impendente uidebis
praecipitis caelo labi, noctisque per umbram
flammarum longos a tergo albescere tractus;
[…]
Tłumaczenie Anny Czerny.
[…]
Często, kiedy wiatr groźny, gwiazd lecące sznury
Ujrzę, co przez cień nocy za sobą warkocze
Bielejących płomieni ciągną…
[…]
Wyspiański, Stanisław
Z podziękowaniem dla J.W. & W. za podesłanie linków.
Bądź jak meteor - jak błyskańce
Bądź jak meteor — jak błyskańce,
które pociska Zeus i Bóg,
bądź jak te gwiazdy — opętańce,
co same swych szukają dróg!
[…]
Do Lucjana Rydla
[…]
miałbyś światło meteorów,
jaśniałbyś jak gwiazda,
nie wieki na jednym świecie,
ale wieki we wszechświecie,
[…]
Zobacz też:
- Wybrane meteoryty z mojej kolekcji
- Hasło Comets in fiction w anglojęzycznej Wikipedii